PiS obiecał Kukizowi zmiany w ordynacji wyborczej. Terlecki: Nie ma takiej woli politycznej
Zmiany w ordynacji wyborczej i wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w jakiejś formie, na przykład w formie ordynacji mieszanej to jeden z postulatów od lat głoszonych przez Pawła Kukiza.
W połowie czerwca Kukiz podpisał z PiS-em porozumienie programowe i zapowiadał, że oprócz poparcia konkretnych projektów ustaw, takich jak ustawa antykorupcyjna, czy ustawa o sędziach pokoju, PiS zgodził się na powołanie zespołu, czy też komisji, który będzie opracowywać zmiany w ordynacji wyborczej. Kukiz szczególnie zapowiadał, że „każdy obywatel będzie miał bierne prawo wyborcze”, które będzie mu przysługiwało samodzielnie, a nie na listach partyjnych.
Terlecki o zmianach ordynacji wyborczej: Nie ma woli politycznej
I właśnie o prace nad zmianami w ordynacji wyborczej i komisję, która miałaby nad nimi pracować, dziennikarze pytali na sejmowym korytarzu wicemarszałka Ryszarda Terleckiego.
– Na razie nie ma takiej woli politycznej ani po naszej stronie, ani po stronie pana prezydenta, żeby dokonywać jakichś znaczących zmian – stwierdził Terlecki. – Nam by odpowiadały pewne reformy ordynacji, ale w tej sytuacji, jaka jest, z taką większością, jaką mamy, nie będziemy się porywać na duże reformy czy zmiany – dodał.
Terlecki był też pytany o ustawę antysitwową, koleją ustawę, która jest elementem porozumienia programowego PiS i posłów Pawła Kukiza. Jej poparcie przez rządzących jest warunkiem poparcia ustaw Polskiego Ładu przez posłów Kukiza.
– Ona jest w Sejmie. Myślę, że przejdzie. Jest do przyjęcia przez nas, więc myślę, że nie będzie tu problemu – ocenił wicemarszałek Sejmu.